Komentarze: 2
Zastanawiający jest ekshibicjonizm Polaków. To ,że piorą swoje brudy publicznie w programach typu "Rozmowy w Toku". Ale przecież trzeba się wygadać ,choćby kumplowi przy piwie. Pewnie dlatego piszę tego bloga.
Początek wakacji ,będą one pewnie dla mnie nudne ,ale z drugiej strony są niepowtarzalną okazją ,żeby nad sobą popracować (poćwiczyć ,poczytać ,ponagrywać jakieś utwory). Wypady ze znajomymi na piwo gdzieś między blokami i na np. jakieś jezioro mogą służyć za wypełnienie czasu. Tu dotykam mniej przyjemnego tematu moje palenie. Nie paliłem (mimo okazji) przez miesiąc ,wtedy nauczyłem się mówić "Nie". Jednak kiedy jestem ze znajomymi na dworze czasem nie wytrzymam i z powodu nudy i beznadziei zapalę. Ale teraz już koniec z tym.
Czeka mnie coś radosnego. W niedzielę sprowadzę sobie swojego malucha (prezent od dziadka). Niby 13-letni kaszlak ,ale mój ! Nie mam zamiaru go przerabiać . Dwa paski na karoserii ,przyciemniane szyby ,czy podwójna rura wydechowa pachną (przepraszam za określenie ) wiochą.