palenie,maluch,muza
Komentarze: 1
Dziś kolejny fajny dzionek Nie mogę przestać palić ! (nie to ,że nie umiem ,bo jak wyjeżdżam z miasta ,to nie palę w ogóle) ,ale jak powiedział mój znajomy buddysta na coś umrzeć trzeba ,to oczywiście żart do rzucenia (definitywnego) przymierzam się po wakacjach (choć będzie trudno ,bo ok. 85% moich znajomych pali). Dziś znalazłem sposób ,by mój "Kaszlak" nie zdychał - ssanie na pierwszym zakręcie ,a potem nie schodzić poniżej 60 km/h. Zdechł mi tylko raz ,bo byłem na górce i nie mogłem puścić hamulca i przygazować ,bo by się mi stoczył. Mój znajomy był u fryzjera ,ja się zastanawiam ,czy nie zapuścić sobie znowu długich włosów ,ale wszyscy mi mówili ,że w średnich wyglądam lepiej ,może zrobię sobie jakieś dziwne ,niesymetryczne cięcie ? Albo nie ,po ch.. kombinować ,jest dobrze jak jest (jeż z średnich włosów ,końcówki rozjaśnione) ,więc nie będę ruszał. Swoją drogą ,dlaczego fryzjerzy mają manię przycinania krótko boków ? Jak ktoś (np.: ja) woli dłuższe z boku ,to oni i tak zrobią swoje. Jak byłem młodszy ,to nie było problemu ,maszynka i nie ma włosów ,nie ma problemu !! Za 3 dni wyjeżdżam z kolegami w góry i przydałoby zrobić zakupy i przygotować płyty. Jakie ? - rock ,rock i jeszcze raz rock !!! (w różnych odmianach od britpopu do black metalu). No to na tyle ,do zobaczenia za 3 ,może 13 dni .
Dodaj komentarz